Pan kierownikSlogan z reklamy McDonald’s pasuje do mojej obecnej sytuacji jak ulał 🙂

Kręciłem się jako informatyk po wielu firmach: w wielkiej spółce akcyjnej jako człowiek od wszystkiego co ma mikroprocesor (komputer, laptop, komórka, lodówka) po firmę pozycjonerską której strona przypomina pkt.pl aż w końcu po sześcioletniej tułaczce i pracy dla 4 pracodawców zostałem normalnie „Panem Kierownikiem” w firmie SEO.
Zawsze chciałem być kierasem mieć władzę nad ludzmi, mieć możliwość nakrzyczenia na kogoś, stosowania spychologii (moim mistrzem był jeden z mangierów we wspomnianej wyżej S.A.). Myślałem też że moi podwładni będą do mnie mówili „Panie kierowniku” pytali czy mogą wyjść wcześniej, patrzyli w podłogę kiedy ich wyzywam….. a tu nic.

Przychodzi do mnie jednen z drugim i mówi „stary wychodze dzisiaj wcześniej, kiedyś odrobie” – frustracja 😉


Oczywiście to żarty ale ogólnie wszystko wygląda inaczej niż sobie to wyobrażałem: 2x więcej roboty niż jako zwykła mórweczka, 5x więcej obowiązków, 6x więcej tłumaczenia wszystkim wszystkiego. Ledwo daje radę a doba ma tylko 24h. Fajne jest to że wreszczcie mam wpływ na działania podejmowane w firmie, moje decyzje nie są podważane, mogę budować nową markę, fajny zespół i przy tym nie popełniać masy błędów które popełniali moi byli szefowie.

michal
Jestem wielkim fanem technologii,jak to moja babcia mnie zawsze nazywała "informatykiem". Moimi największymi pasjami jest wykorzystanie automatyzacji, technologii do usprawnienia procesów w e-commerce. Uwielbiam retro komputery, budowanie klastrów. Ogólnie jestem trochę dziwakiem

Artykuły autora | Strona www autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.