Jakoś w granicach 15 kwietnia mój dobry znajomy z pomorza (nie Krzychu Jarzyna ze Szczecina) zaprosił mnie na pogaduszki nad morzem a przy okazji na konferencję InfoShare. Z początku myślałem że to konferencja seo ale okazało się że to taka ogólno-informatyczna 🙂 Takie są najfajniejsze bo na spotkaniach seo każdy tylko chwali się ile ma domen i zaplecz – po prostu jest nudno 😉 A tu konferencja z fajnymi prelegentami – ludźmi którzy nie tylko coś osiągnęli w naszym cudownym kraju ale także na świecie. Nie zastanawiałem się zbyt długo, poza tym wypadałoby żeby na takiej konferencji był reprezentant seo z pyrlandii….
Oczywiście żeby nie było za łatwo zamiast polecieć OLT Express za 99 PLNów wybrałem bane 🙂 6:00 rano Poznań Główny – pociąg odjeżdża a ja w raz z nim – gotowy na przyjęcie konkretnej dawki wiedzy no i płynów niekoniecznie niskoprocentowych.
Cała podróż przebiegła tak: wsiadłem do przedziału a potem obudziłem się na stacji Gdańsk Wrzeszcz. Pupa mnie nie bolała, portfel miałem więc jest gitara. Przeszedłem 500 m i już byłem w hotelu – torba zostawiona i na konferencję.
Spis treści
19 kwietnia
Po przyjściu na konferencję akurat trafiłem na przerwę kawową – znalazłem ziomków, i poleciałem na wykład – od razu pompa 😉 Prelegentem był Paweł Tkaczyk który wyjaśnił w dość obrazowy i mega dowcipny (nie sucharski!!) sposób na czym polega siła marki, o co chodzi z tym like’owaniem i twitterowaniem
Później był wykład Artura Dyro z YDP jednak to nie moja bajka – 400 ludzi, gruby biznes nie to co ja komputer, piwko i kot przy boku 😉
Natemat.pl
W końcu wykład na który czekałem a mianowicie historia powstania i plany rozwoju natemat.pl. Prowadził Tomasz Machała i bardzo mnie ciekawiło jak zrobić portal opiniotwórczy w tak krótkim czasie. Niestety wiem czemu nie zrobie takiego portalu – nie nazywam się Tomasz Lis. To nazwisko dało im więcej marketingowych korzyści niż dałyby adwordsy, pozycjonowanie z budżetami liczonymi w setkach tysięcy miesięcznie. Wykład bardzo fajny bo prowadzony przez gościa który na internet patrzy z innej perspektywy niż ja.
CD Projekt
Potem była prelekcja która przejdzie do historii jako jedna z najfajniejszych – prelegentami byli twórcy CD Projektu czyli Marcin Iwiński, Adam Kiciński. Kolesie którzy w dziedzinie tworzenia gier są w czołówce światowej dzięki Wiedźminowi (szfagier mówi że gra jest mega cool) oraz w dystrybucji gier online – gog.com. Kapitalny wykład dwóch gości którzy po liceum stworzyli firmę zajmującą się dystrybucją gier oraz ich lokalizacją. Wykład był okraszony sporą dawką humoru a Adam Kiciński okazał się bardzo fajnym wyluzowanym gościem. Podobało mi się to że Ci ludzie cały czas mieli w sobie niesamowitą pasję, zachowywali się jakby firmę dopiero co zakładali w garażu a nie byli potentatami na rynku światowym. Fajne było też przesłanie całej prezentacji: słuchać użytkowników. Podobało mi się to ale nie będę tego robił na swoich portalach 😉
gadu gadu Co dalej z GG czyli komunikator w świecie sieci społecznościowych?
Chwila na którą czekałem czyli prelekcja Tomasza Jażdżyńskiego – ten gość rządzi polskim internetem 🙂 Był prezesem interii, dyrkiem w Wirtualnej, prezem bankiera a teraz rządzi gg. No mega koleś ale wykład to była jedynie niebanalna propaganda GG. Jakie fajne i ile ma nowych funkcji – do mnie to nie trafiło bo od zawsze chciałem mieć jak najmniej funkcji w komunikatorze więc korzystam z kadu 🙂
Nokaut.pl
No i tu gwóźdź programu 🙂 Każdy pozycjoner w kraju wie że nokaut dostał kuku od googla. Czekałem z utęsknieniem aż Wojciech Czernecki coś na ten temat przebąknie – szczególnie że spadek ruchu był dość znaczny. A tu usłyszeliśmy coś w rodzaju – google ukarało nas nie wiadomo za co, przecież wszyscy to robią od początku googla 😉 Mega zabawne – uchachałem się za wszystkie czasy – takiego tłumaczenia jeszcze nie słyszałem. Jak się jedzie po bandzie to nie ma co zwalać na googla bo to nokaut jechał delikatnie mówiąc niezgodnie z wytycznymi wyszukiwarki i filtra nie dostali bo taki miał kaprys Matt Cutts. Mieli po prostu uzasadnienie (mega mocne) dla takiego a nie innego ruchu.
Afterparty
Na tym skończyliśmy wykłady – poleciałem do hotelu obejrzałem „trudne sprawy” na TVNie i leciałem na imprezkę. Oczywiście nieznajomość miasta dała o sobie znać i na przystanku pojawiłem się o godzinę za wcześnie. Szybki monopol i godzina zleciała jak z bitcha strzelił 😉 Super było to, że autobus który podjechał był dedykowany dla uczestników imprezy (organizatorzy +10 do szacunku). W autobusie buzie roześmiane, delikatna woń jasnego piwa mieszała z czystą…vodą, gadki o wszystkim i o niczym – mój klimat.
Po dojechaniu na miejsce okazało się, że nie będzie picia w Grand hotelu ale obok w atelier – też sympatycznie ale nie tak bogato:) Fajny klimacik, dla każdego 50tks Czarnego Smirnoffa na starcie 🙂 Jak to mam w zwyczaju dobrałem się z najciekawszą chyba ekipą takich kombinatorów jak ja (pozdro dla Wojtasa i Daniela) i do końca imprezy wypiliśmy po jakieś 10 powitalnych kieliszków. Za resztę musieliśmy już bulić ale było mega fajnie. Poznałem jakiegoś gościa z google któremu nie chciałem podać łapy dopóki nie dowiedziałem się że będzie robił w adsensach – wtedy go bardzo polubiłem 🙂 Ogólnie ludzi była cała masa – tematów tysiące, zjawiły się także vipy min: Adam Kiciński.
Impreza zakończyła się ciężkim nokautem (nie nokaut.pl) – o 2:00 w nocy podszedł do mnie ochroniarz i powiedział: „koleś autobus Ci odjeżdża”. Okazało się, że poza mną na sali została koleżanka Sarna, Moderator i dwóch ledwo żyjących nieznanych mi ludzi… Na autopilocie doszedłem do autobusu niestety nie znalazłem tam moich kumpli 🙁
Impreza mega udana – tak dobrze dawno się nie bawiłem – no może na studniówce 10 lat temu 😉
20 kwietnia
Noc była ciężka – rano wstałem dopiero na wykład Piotra z niebezpiecznika. Gdyby ten człowiek widział jak dużo energii poświęciłem żeby dostać się na jego wykład to na bank pozwoliłby mi usiąść obok siebie i przemawiać do tłumu. Wykład fajny dużo o anonymous i całej tej akcji z napadaniem na strony rządowe 🙂
Na następny wykład taki kolo jak ja nie powinien iść 🙂 Jakub Łęgowski, Tomasz Potęga z wp.pl opisywali walkę ze spamem pocztowym 🙂 Podali tyle ciekawych informacji na temat zabezpieczeń – wykluczenie niektórych lokalizacji zakładającego konta, numerów IP, tokeny graficzne – że skumałem dlaczego WP.pl w czasach kiedy używałem X-rummera nie nadawała się do niczego. Świetny wykład, dużo śmiechu – obudziłem się 🙂
Spidersweb.pl
Bardzo ciekawy wykład prowadzony przez faceta którego nie da się nie lubić. Przemek Pająk opowiedział co nieco o spidersweb (dopiero po pół godzinie zajarzyłem czemu portal nazywa się SPIDERSweb) a potem o odzieraniu nas z intymności w sieci. Kolejny wykład który bardzo mocno traktował o urządzeniach mobilnych, smartfonach i innych tabletach. Dopiero na tym wykładzie zrozumiałem jak bardzo technologie mobilne weszły w nasze życie wypierając klasyczne PC. Muszę napisać do spidersweb może poszukują redaktora który ma w d… interpunkcję 😉
JanMediaJak zaprojektować użyteczną i funkcjonalną stronę i/lub aplikację mobilną – best practices dla dobrego mobile experience.
Wykład na który wszyscy czekali z utęsknieniem – mieliśmy jak najwięcej dowiedzieć się o web usability aplikacji mobilnych. Niestety był to największy zawód tej konferencji 🙁 Dowiedziałem się min. że guziki w aplikacjach mobilnych muszą być większe (!!) niż na normalnych stronach internetowych. Ogólnie troszkę kiszka….
To już jest koniec
No i nadszedł koniec imprezy – poszedłem jeszcze tylko do stoiska firmy hostingowej IQ.pl, zadałem masę niewygodnych pytań i uciekłem rejestrować u nich hosting wirtualny 😉
Podsumowanie
Konferencja na najwyższym poziomie – organizacyjnie perfekto – zawsze ciepła kawa, ciasteczko, podstawiony dedykowany autobus na imprezę, karnet na zniżkowe żarło no i pełen zestaw książeczek informacyjnych 🙂
Wykłady były rewelacyjne, świetnie zaprezentowali się szczególnie koledzy z CD Projektu, Przemek Pająk ze spidersweb czy chłopacy z WP.pl – dowiedziałem się dzięki nim bardzo wiele, pośmiałem się i rozluźniłem.
Główny wniosek z konferencji: już dawno nadszedł czas mobile i trzeba czym prędzej stworzyć wersje stron przystosowane do wszelkich ipadów innych smartfono, tabletów. Każdy z wykładowców nawet jakby chciał to nie mógł pominąć tematu mobilności, facebooka i coraz mniejszej intymności w sieci. Patrząc także po sali okazało się że jeszcze żyje w przeszłości – każdy miał nadgryzione jabłko na lapku, tablet przy boku i twitterował ze smartfona. Ja miałem tylko nokie C2 więc siedziałem cicho.
Kolejny wniosek który mi się nasunął to taki, że jednak trzeba trochę zadbać u użytkownika i nie robić samych stron MFA a może troszkę takich bardziej user friendly.
Czy pojawię się za rok ? Bez dwóch zdań !!!